Dziś zamieszczam krótką obserwację z naszych znanych sieci handlowych. RFID vs. kody kreskowe – które rozwiązanie jest lepsze?
Działanie każdego sklepu to logistyczne wyzwanie. Trafna identyfikacja produktu przy wielu SKU również. Przyśpieszanie procesu zakupu przez klienta to bez wątpienia jeden z priorytetów – z jednej strony to zadowolenie klienta, z drugiej plan biznesowy do wykonania.
Jakiś czas temu odwiedzając sklep z owadem w logo bardzo ucieszyłem się z zainstalowania samoobsługowych kas ze skanowaniem optycznym. Wiedziałem, że to rozwiązanie pomoże zoptymalizować ostatni etap procesu zakupu. Kolejki w mojej B zostały szybko rozładowane.
Skanowanie działało całkiem dobrze. Utrudnioniony został jednak zakup np. alkoholu – wymagał ingerencji pracownika. Tak samo działo się, gdy na wadze kładłem pustą torbę wielokrotnego użytku. Urządzenie wykrywało niezeskanowany produkt i blokowało dalsze czynności – znów konieczna była ingerencja pracownika. Podsumowując skanowanie kodów kreskowych w B działa ale pozostawia wiele do życzenia. Jeden pracownik, został oddelegowany na stałę do obsługi kas. Podsumowując sprawność znacznie się zwiększyła – jedna osoba zarządzała od teraz trzema kasami.
Kasy samoobsługowe oparte na skanowaniu produktów posiadał też sklep sportowy nazwany tak samo jak jedna z dyscyplin sportowych. Nazwę go akronimem D. Tam proces był przyjemniejszy dla klienta ze względu na to, że każdy produkt miał naklejkę z kodem i nie było ograniczeń wiekowych co do zakupu produktów. Cały proces trwało dużo szybciej niż w B. Jeden osobnik stojący przy kasach zarządzał przynajmniej dziesięcioma kasami.
Ktoś w D wpadł moim zdaniem na jeszcze lepszy pomysł i zastosował kody RFID. Mówiąc kolokwialnie to skanowanie kodu produktu nie optycznie a falami radiowymi. Każdy z nas miał doczynienia z tą technologią w sklepach. Chodzi np. o płatności zbliżeniowe czy bramki wykrywające złodziei. Nie jest to najnowsze odkrycie ale jeszcze rzadko występujące w powiązaniu z kasami samoobsługowymi.
Wydaje mi się że D zastosował tę technologię przynajmniej w 3 miejscach. W przy kasach, w magazynie i na bramkach. Co konkretnie zrobili? Wyposażyli kasy w kosz z wbudowanymi nadajnikami fal radiowych, połączony z ich systemem ERP. Produkty wkładane do kosza są automatycznie skanowane. Nie ma przypadków, że kod jest niemożliwy do odczytania przez zagiętą naklejkę. Skanowanie nie musi się odbywać pojedynczo dla każdego produktu.
Jak dokładnie to działa nie wiem ale wyobrażam sobie że mniej więcej tak: do każdej etykiety produktu dołączona jest naklejka z RFID (fabryka nakleja). Wkładając produkt do kosza, umożliwiamy systemowi odczytanie kodu EAN z naklejki. Każdy kod jest unikalny, taki sam w obrębie SKU i posiada swoją kartotekę w ERP. Kartoteka zawiera informacje o nazwie produktu, jego atrybutach, cenie jednostkowej, stawce podatku VAT itp.
Kod automatycznie odczytujemy pewnie sposób podobny do tego:
SELECT * FROM kartoteka_produktów WHERE id_produktu = pobrany z RFID kod.
Odczytane informacje przekazywane są do kasy gdzie finalnie jesteśmy proszeni o płatność. Przy wyjściu ze sklepu kody mogą być jeszcze raz zeskanowane na bramkach i ewentualnie spowodować podniesienie alarmu, gdy ktoś próbuje wynieść produkt nie płacąc za niego.
Proces skanowania RFID jest super szybki. Można włożyć wszystkie produkty na raz, w dowolny sposób a system i tak prawidłowo odczyta dane. Dochodzimy do momentu,w którym człowiek przestaje być potrzebny. RFID vs. kody kreskowe – przewaga szybkości i łatwości odczytu punkt dla RFID.
Wspomniałem wcześniej o magazynie. Wyobrażam sobie, że inwentaryzacja np. palety z drobnymi produktami trwa tyle co zdjęcie jej z regału i przewiezienie przez odpowiednio skonstruowane bramki. Może elementy wózka wyposażone są w czytniki? Być może miejsca paletowe w regałach mają wbudowane czytniki – wtedy inwentaryzację można przeprowadzić w dowolnej chwili. Niestety tego nie wiem. Wiem natomiast, że to wdrożenie rozpoczyna nową epokę. To duże usprawnienie dla całej branży logistycznej. Chociaż samo RFID to technologia wynaleziona w latach 40 ubieglego wieku! Zastosowań może być naprawdę dużo.
RFID vs. kody kreskowe – kolejny punkt dla RFID – inwetaryzację magazynu da się przeprowadzić znaczne szybciej niż skanowanie kod po kodzie!
Niedawno przeczytałem mniej więcej takie zdanie: W fabryce przyszłości będzie tylko człowiek i pies. Człowiek po to aby karmić psa a pies po to aby nie dopuścić człowieka do maszyn.
Ma to sens!
Podumowując: RFID vs. kody kreskowe co lepsze? Jak dla mnie RFID bije kody kreskowe na głowę! 1:0 dla D!